Pewnie większość z Was lubi spędzać czas z rodziną, uprawiać sport, chodzić na spacer, dbać o siebie, czytać książki itp. W tym wszystkim niestety trzeba też uwzględnić obowiązki domowe, między innymi gotowanie. Bardzo lubię gotować, ale mam też fazy, że mi się totalnie nie chce oraz brakuje mi pomysłów na to co ugotować. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem na takie kryzysy jest planowanie posiłków, ale przyznam Wam się szczerze, że jest to moją piętą Achillesową.
W szafkach spore zapasy o których zwyczajnie zapomniałam. Zamrażarka też nie jest pusta, a mimo to wieczny problem z brakiem pomysłów na posiłki. Postanowiłam to zmienić i spróbować nad tym zapanować. W blogosferze czy na Instagramie jest wiele specjalistów w tej dziedzinie i pewnie oni mają jakąś tajemną moc oraz super rady. Ja chciałabym się z Wami podzielić moją próbą zapanowania nad rodzinnym menu i nie marnowaniem jedzenia.
Marzec to będzie dla mnie dość intensywny okres i dlatego właśnie teraz postanowiłam wziąć się za organizację w kuchni. Mam nadzieję, że dobrze zaplanowane zakupy, dobre produkty w lodówce i konkretny plan na tablicy pozwolą mi włączyć do działania całą rodzinkę.
Mój plan do wdrożenia w marcu

- Wyjadanie zapasów. 1-3 marzec nie robię żadnych zakupów, a posiłki robimy z tego co mamy w domu. Ciekawe, co uda mi się wykombinować z naszych zapasów. Jak wyjdzie mi coś pysznego to z pewnością podzielę się przepisem.
- W każdą niedzielę planowanie posiłków i lista zakupów do zrobienia w poniedziałek. U Was może będzie to inny dzień. Może piątek, jeśli zazwyczaj w sobotę robicie zakupy. Dostosujcie plan do potrzeb swojej rodziny.
- Koniec z “obojętnie”. Parę dni temu pisałam o tym na moim Faceboku (jeśli jeszcze cię tam nie ma to zapraszam–>KLIK). Najgorszą odpowiedzią na pytanie “co dziś zrobić na obiad?” jest “obojętnie”. Nie można tego dostać w żadnym sklepie i najczęściej mało komu smakuje. Żeby tego uniknąć warto przygotować listę awaryjną 5 pozycji, które lubi cała twoja rodzina.
- Gotowanie co drugi dzień. To jest bardzo ważny punkt, który chcę wdrożyć. Mam dość codziennego stania w garach. Będę starała się zrobić obiady na co najmniej dwa dni, albo przygotować mięso, które będzie bazą do kilku dań, zarówno śniadań, obiadów jak i kolacji.
- Zapisuj sprawdzone i smaczne przepisy. Mam swój zeszyt z przepisami z którego korzystam, ale przyznam się Wam szczerze, że nie zapisałam w nim nic od bardzo dawna. Pewnie wynika to z faktu, że na co dzień korzystam z telefonu czy tabletu w kuchni przy szukaniu przepisów. Dlatego założyłam sobie w moim notatniku (korzystam z aplikacji EVERNOTE) zakładkę przepisy, jeśli jakiś przepis wpadł mi w oko, był smaczny to trafia tam, bo niestety pewnie drugi raz będzie mi go trudno znaleźć w internecie, tym bardziej, że korzystam z rożnych stron. Mam nadzieję, że w waszym notatniku znajdzie się kilka moich przepisów.

Planowanie posiłków od czego zacząć?




SPODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS? BĘDZIE MI BARDZO MIŁO JEŚLI:
- Polubisz mój fanpage na Facebooku żeby być na bieżąco z nowościami
- Zapraszam na wspólną kawę i poznanie mnie bliżej na moim Instagramie